drzwi wejsciowe przyjechały i odjechały :(
dzisiaj przyjechały drzwi wejsciowe. panowie zniesli wszystkie pierdy do montazu, wtargali drzwi co nie bylo proste bo przed domem małe bagienko i wszystko by bylo cacy gdyby drzwi byly takie jak zamówlismy, panowie montazyscy po dluuuuzszej analizie obrazka z zamowienia i drzwi ogłosili chóralnie ze faktycznie " cos nie do konca tak samo" ale czy to problem....? Tak problem. Po malej aferze i nieudanych negocjacjach cenowych, bo przeciez cena czyni cuda, drzwi wrocily do fabryki - a tam 150km to nie jest daleko, ciekawa jestem czesci dalszej, pan przedstawiciel prosil o wyslanie linka i konketnego modelu drzwi ktory sluzyly jako wzór .. Eureka!!
Przeprosilismy sie z naszymi drzwiami tymczasowymi, mezus domontuje dzisiaj styropiany zeby nam nie podwiewalo i bedziemy czekac na wersje 2....powiem szczerze ze troche mialam mieszane uczucia, ze moze wziasc te drzwi i bedzie z glowy, ale teraz tak mysle ze dobrze zrobilam ze tupnelam nóżka ;)))
co do pozytywow wczoraj kupilam baterie do umywalki i prysznica, obie stal szczotkowana i obie z mega promocji, bo ostatnie sztuki z wystawki, kompromis miedzy czarnym ktora chcialam ja a chromem swiecącym ktory chcial maz tradycjnonalista.. kupilismy tez odplyw do prycznica, kibelek i to by bylo na tyle, teraz tylko musze zadzwonic do pana od kabiny ze zawiasy i wzmocnienia w kabinie tez musza byc w stali szczotkowanej.. oj to sie chlopina ucieszy ;) hmm to tylko ja mam takiego bzika z tym dopasowywaniem..?
a tak szczerze to powiem wam ze juz mam dosc tych wyborow łazienkowych, tak to jest jak sie chce zeby było ładnie, funkcjonalnie, na lata i do tego tanio...
ciekawa jestem czy ktos dotrwal do konca moich wypocin .;)
milego wieczoru