końcowka grudnia
alez szybko minely te święta i ani sie nie obejrzymy a bedzie nowy rok. lubie poczatek nowego roku, nie dlatego ze jakies tam postanowienia, ze schudnac, ze byc milsza, ze zrobic to tamto.. poprostu dlatego ze nowy i jakis taki dziwny power mnie ogarnia, no moze nie 1ego, bo wtedy zawsze bol glowy i to jaki.. ale 2gi, tak zdecydowanie to juz cos:)) ciekawe jaki bedzie ten 2013, patrzac na tą trzynastke i moje pozytywne nastawienie do niej to bedzie mój rok:)
co do nowosci, maz walnal kafelki w pomieszczeniu gospodarczym, przywiezlismy wszystkie panele- teraz tylko rozlozyc;) zamowilismy sprzety do kuchni, no i jutro pokaze wam fotki z serii zielono nam
tak sie zastanawiam na jakim etapie mozna oddac dom do uzytku? są tutaj jakies konkretne wymogi czy co urząd to obyczaj?