greeees
no i w środku tygodnia mamy piątunio :) dobrze bo już mnie zmęczył ten tydzień.. w pracy masakra, tyle tematów na raz że moja biedna głowa już tego nie łapie, po pracy budowa i długa lista rzeczy do zrobienia a nawet w nocy nie ma spokoju bo jakieś dziwne sny męczą..
na budowie dalej tynkowo, dzisiaj byla kontrola i wszystkie sciany juz biało-żółte w zależności od poziomu "mokrości". Zaczyna byc domowo:) Tynkarze powiedzieli ze w czwartek koncza, ale jak widziałam po minie męza, to chyba nie realne, mimo ze ładnie robia, to bedzie troche poprawek i gładzenia- a ze nie mamy zamiaru placic dodatkowo za gładzie, to tynki musza byc jakie takie ;)
a tu nasze pierwsze zakupki do domu, gres technczny za cale 10zl/m. Mysle ze bedzie na kotłownie podloga i sciany, pom. gospodarcze i moze nawet pralnie. Szału w wygladzie nie ma, ale tu nie o wyglad chodzi, a cena czyni cuda, wiec co tam.. :) pozdrawiam :)
Komentarze